Skąd pomysł na nazwę płyty #9893 , przecież to zwykłe liczby i nazwa płyty ? Otóż to ! Nie to kod do jego telefonu <3 Ale to nie wszystko , jest to jakiś numer który zostanie w jego sercu NA ZAWSZĘ <3 Tak właśnie mówił Dawid w wywiedzie z Pytanie Na Śniadanie , płyta jego rozchodzi się jak ciepłe bułeczki , fani rosną , a hejterzy maleją . Post Dawida na jego blogu , dziś był piękny mam łzy w oczach <3 Czytam go i czytam <3 PO PROSTU DAWID JEST CUDOWNY <3
Nie bolą mnie hejty, nie bolą złe słowa bez podstawy i nie bolą złe spojrzenia ludzi. Bolą mnie "niedociągnięcia formalne" jeśli chodzi o ten sposób zwrócenia na siebie odwagę - hejt. Nie wiem, czy jestem dobry w "hejtingu", bo jakoś szczególnie tego nie próbowałem, ale czy nie najlepszym uczuciem jest powiedzenie komuś prosto w oczy, że go się nienawidzi za coś tam za coś i za coś (nawet jeśli jest to powód typu *bo nosisz rurki*........)? Czy ja, człowiek, który nie ma wiele wspólnego z hejtowaniem prócz tego, że jest chyba najbardziej i najczęściej hejtowaną i ośmieszaną osobą w tym kraju (tak bardzo przykro) powinien uczyć robienia tego inne osoby?
Mimo wszystkich artykułów mnie ośmieszających, mimo wszystkich przyszłych wpadek, jakie mnie pewnie czekają, mimo wszystkich łapek w dół na YouTube zebranych przez rajdy jakże inteligentnych ludzi słuchających się trzynastolatka, którego mama nie jest w stanie odciągnąć od komputera, mimo powstających wciąż memów mnie obrażających lub sklejek zdjęć i wymyślonych faktów o mnie, mimo pedałów, ciot, frajerów i śmieci, mimo ciągłego obrażania mojej osoby i moich bliskich, mimo tego, że przecież nie potrafię nic robić dobrze, nawet robić z siebie kretyna a co dopiero śpiewać, mimo tego, że lecę na hajs i sławę i wszystko co mnie jara kończy się w pokoju z milionem fleszy, mimo tego, że przecież cały jestem kopią czegoś, a coś co mam, to wciąż kopia, mimo tego wszystkiego to Ty wciąż wypowiadasz moje imię, to Ty interesujesz się moim życiem i to Ty sprawiasz, że zna mnie więcej ludzi = pomagasz mi. Czy to nie podjeżdża Ci małym paradoksem? Czy może Twój poziom inteligencji nie pozwala Ci tego zrozumieć?
Osobom, które mają wpisane w akt urodzenia pomiędzy imieniem a nazwiskiem słowa "hejter Kwiatkowskiego" po prostu dziękuję. To m.i Wasza zasługa, że robię to co lubię. Dajecie mi kopniaka w dupsko, o którym mówiłem już tyle razy i nie zamierzam więcej się powtarzac. Możecie skakać, możecie płakać - nie wiem jaka będzie Wasza reakcja na to, że napisałem o Was CAŁY JEDEN POST NA BLOGU. Może stwórzcie kolejne demotywatory, kwejki czy memy. Twórzcie, na tym kończy się Wasza kreatywnośc. PRZEPRASZAM, zapomniałem, dodam jeszcze, że Waszą mocną stroną mocy jest opisywanie mnie epitetami nie z tej ziemi, bardziej chyba na określenie tych słów pasuje termin onomatopeja, ale sam już nie wiem.
Moje imie musi dobrze smakować, skoro ciągle jest na czyichś ustach.
Moje imie musi dobrze smakować, skoro ciągle jest na czyichś ustach.
Nie napisałem tego wszystkiego dlatego, że nie daję sobie z Wami rady - bo ja nawet nie próbuję, mam w głęboko w poważaniu wszystko co związane z nienawiścią mojej osoby, ja i tak będę robił swoje. Tak czy siak będziecie mogli przyjśc na dni Waszego miasta posłuchac jak pięknie dla Was śpiewam czy jak pięknie pokazuję Wam środkowy palec prosto w twarz.
Kończę, mój czas jest zbyt cenny bym stracił go jeszcze więcej ;d
siema
Kończę, mój czas jest zbyt cenny bym stracił go jeszcze więcej ;d
siema
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz